Let’s swing! Kocia muzyka w wersji electro

Electro swing band

Electro swing to muzyka, która w ostatnich latach coraz mocniej wkracza na salony (i parkiety). Korzysta z brzmień charakterystycznych dla lat ’30 i ’40 minionego stulecia łącząc je z elektroniką, która jest już zdecydowanie dzisiejsza. Często motywem przewodnim piosenek tego gatunku są najróżniejsze koty. Więc z okazji Międzynarodowego Dnia Kota trochę kocich brzmień i dźwięków.

Rege kocia muzyka
Kocia muzyka rege
Miauczy i utyka
Rege kocia muzyka

Tak widział, słyszał i opisywał Maleńczuk z Püdelsami. Może coś z tym miauczeniem trochę jest, chociaż ja akurat o reggae złego słowa nie powiem (ani tym bardziej nie napiszę). Moim zdaniem electro swing jest muzyką o wiele bardziej „kocią” niż jakakolwiek inna. A że sama swing i pochodne bardzo lubię, chętnie podzielę się swoimi ulubionymi piosenkami. Zestaw otwiera stelarowy„Catgroove”, bo inaczej w moim przypadku po prostu być nie może. Więc w ramach świętowania… let’s swing!

Zobacz również

  • Koty zawsze lekko spadają na cztery nuty 😉

    • O tak! I dlatego tak się dobrze sprawdzają w swingu 😉