Inicjatywa Okno na Warszawę po raz kolejny pokazała, że „Warszawa da się lubić”. W ostatnią sobotę w Domu Towarowym Braci Jabłkowskich już po raz czwarty uczucia do Warszawy zostały skumulowane. Odbyło się to za sprawą targów odbywających się pod hasłem „Miastopogląd”.
Na dwóch poziomach mojego ulubionego Domu Towarowego pojawiły się tłumy varsavianistów – zarówno po stronie wystawców, jak i odwiedzających. Organizator wydarzenia – kolektyw Okno na Warszawę postanowił zebrać w jednym miejscu tych, którym Warszawa w duszach gra. A jak się okazało, gra na różne sposoby, z których powstała prawdziwa symfonia (nomen omen Warsovia).
Zanim weszliśmy do środka, zatrzymaliśmy się przed wejściem, gdzie Grupa Teatralna Warszawiaki ubrana oczywiście stroje „z epoki” (zdecydowanie nie wiktoriańskiej) prezentowała warsiawskie szlagiery. Było to nasze pierwsze spotkanie z tą ekipą, ale coś mi mówi, że nie ostatnie. W każdym razie stanowili świetne preludium do tego, co spotkało nas później.
Jak to na targach, swoje stoiska zainstalowali tam liczni twórcy produkujący ubrania, torby, książki, zdjęcia, albumy, mapy, pocztówki, przypinki i inne gadżety. Nawet nie sądziłam, że będzie tego aż tyle. Poza tym różne firmy, muzea i instytucje poprowadziły warsztaty dla dorosłych i dla dzieci. Nas na dłużej przyciągnęły Loesje, które szkoliły z kreatywnego pisania, ale sporo uczestników wzięło także udział w warsztatach filmowych i fotograficznych. Ciekawym elementem programu były spotkania i wykłady poświęcone chyba wszystkim możliwym obszarom życia stolicy – od komunikacji miejskiej, przez dawne kina, propagandę, malarstwo, aż do tworzenia tekstów piosenek (w tej materii swoimi doświadczeniami dzieliło się zacne trio, w skład którego weszli Bartek Chaciński, Sidney Polak i Beata Chomątowska). W międzyczasie można było wybrać się na tematyczne spacery z przewodnikami oraz obejrzeć filmy – w naszym przypadku o zapomnianych obiektach sportowych w Warszawie. Niestety, nie udało nam się dotrzeć na spektakl Pijanej Sypialni, która na schodach Domu Towarowego zaprezentowała swój premierowy program, ale z pewnością nadrobimy.
Okno zostało otwarte, głowy przewietrzone, a Miastopogląd ukształtowany (lub ugruntowany).
Zdjęcia: Anna Kostecka