Kulturalne zachwyty stycznia

kulturalne zachwyty stycznia

Styczeń to miesiąc, który dla wielu osób obfituje w klimaty blue. No bo blue Monday, zima się dłuży, do wiosny jeszcze kawałek, a postanowienia poszły w siną dal. Sama w zimowych okolicznościach pogody niechętnie wychodziłam ostatnio z domu. Ale to nie oznacza, że kulturalne zachwyty stycznia będą smutne i okrojone. W ramach długich wieczorów obejrzałam sporo ciekawych filmów i seriali, a kilka z nich chętnie Wam tu polecę. Mam też […]

Czytaj dalej

Fi(t)szka kulturalna #17: kulturalne newsy

kulturalne newsy

O tym, czy jesteśmy wielbicielami jesieni, możemy dyskutować. Za to kultura nie musi mówić na ten temat nic – kwitnie (jak zawsze o tej porze). Nie inaczej jest tym razem: poznaliśmy polskich finalistów do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury, zbliża się prestiżowy festiwal filmowy, nadchodzi film o wybitnej ekolożce, pojawiają się nowe książki i wystawy – ta, o której piszę jest dość zaskakująca. Zapraszam do Fi(t)szki po kulturalne newsy!

Czytaj dalej

Kulturalne zachwyty maja

kulturalne zachwyty maja

Maj – jeden z najpiękniejszych i najradośniejszych miesięcy w roku, w moim przypadku był czasem dość trudnym i obfitym w silne emocje. I choć zupełnie inne sprawy zaprzątały moją głowę, ukojenia i ucieczki od nich szukałam jak zawsze w kulturze, na którą zawsze starałam się znaleźć czas. Oto moje kulturalne zachwyty maja. Mam nadzieję, że zainspiruję do sięgnięcia po nie także i Was. 

Czytaj dalej

Kulturalne zachwyty i inspiracje kwietnia

kulturalne zachwyty kwietnia

Czyż wiosna nie jest idealnym momentem, aby zachwycać się, kontemplować i korzystać z cudów natury? Jest najlepszym! To też czas, w którym zawsze kiełkują mi w głowie nowe pomysły. Najnowszym z nich jest cykl z rzeczami, które zachwyciły mnie w danym miesiącu. Do cudów natury dołączą cuda kultury, którymi będę się z Wami dzielić co miesiąc. Zapraszam na kulturalne zachwyty kwietnia! 

Czytaj dalej

Filip – film o innym obliczu wojny. Czy Tyrmand byłby zadowolony?

Film Filip na podstawie powieści Tyrmanda

3 marca na ekrany kin wkroczył film Filip oparty na powieści Leopolda Tyrmanda z 1961 roku, którą sam autor określił „syntezą najważniejszych spraw mojego życia”. W niezwykle gęstym od tych ważnych tematów, wydarzeń, przemyśleń i emocji obrazie ważne wydarzenia historyczne mieszają się z ważnymi wydarzeniami osobistymi. Bo pokolenie, które w pokazanym na ekranie 1943 roku przeżywało swoją młodość, wcale nie miało ochoty być pokoleniem straconym.

Czytaj dalej