Maj – jeden z najpiękniejszych i najradośniejszych miesięcy w roku, w moim przypadku był czasem dość trudnym i obfitym w silne emocje. I choć zupełnie inne sprawy zaprzątały moją głowę, ukojenia i ucieczki od nich szukałam jak zawsze w kulturze, na którą zawsze starałam się znaleźć czas. Oto moje kulturalne zachwyty maja. Mam nadzieję, że zainspiruję do sięgnięcia po nie także i Was.
Mural Kory w wiosennej odsłonie
Zawsze, gdy jestem w okolicach Nowego Światu, zaglądam pod adres Nowy Świat 18/20, gdzie znajduje się piękny mural Pawła Althamera upamiętniający Korę. Tak prezentuje się w wiosennej odsłonie.
“Filip” dostępny online
Niedawno opublikowałam tutaj recenzję filmu “Filip” opartego na powieści Leopolda Tyrmanda. Premiera była 3 marca, a film już teraz można oglądać online na platformie VOD TVP.
Jeśli zastanawiacie się, czy warto – zerknijcie tu.
Kabaret Olgi Lipińskiej
Któregoś majowego popołudnia TVP Kultura wyemitowała powtórkę bloku poświęconego wspaniałej Barbarze Wrzesińskiej. Prawdziwym rarytasem w tymże bloku był Kabaret Olgi Lipińskiej, w którym wcielała się Pannę Basieńkę.
Kabaret pamiętam z dzieciństwa jak przez mgłę, dlatego cudownie było obejrzeć program teraz, gdy nieco łatwiej łapie się żarty i konteksty satyry oraz purnonsensu. To było prawdziwe widowisko – obsada (Gajosz, Kobusz, Majewski, Pokora, Fronczewski, Sienkiewicz i inni), muzyka, teksty, choreografia i klimat nie do podrobienia. Na YouTube można znaleźć wiele fragmentów i piosenek Kabaretu Olgi Lipińskiej. Warto dać się wciągnąć!
Upamiętnienie Gustawa Holoubka
W kwietniu przypadła 100. rocznica urodzin Gustawa Holoubka. Jubileusz ten został godnie i wielowymiarowo uczczony, a do obchodów należała m.in. świetna wystawa „Holoubek. Trzeba mieć pogląd na świat” w Pałacu Czapskich na warszawskiej ASP. Na ekspozycji przygotowanej przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego i Akademię Sztuk Pięknych można było zobaczyć teatralne role Gustawa Holoubka, posłuchać nagrań i dowiedzieć się więcej na temat tła ich powstawania.
W bardzo ciekawy sposób uhonorował Gustawa Holoubka – swojego aktora, a później dyrektora artystycznego (1996-2008) Teatr Ateneum, który przygotował jubileuszową ekspozycję. Jeśli będziecie mieć okazję, zajrzyjcie tam koniecznie.
Dokument “Kobusz”
Była Panna Basieńka, więc czas na Pana Janeczka. Jan Kobuszewski do jeden z najbardziej lubianych polskich aktorów. Dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po dokument “Kobusz” w reżyserii Tadeusza Pikulskiego.
W filmie z 2005 roku Jan Kobuszewski w mazurskich okolicznościach przyrody spotyka się z Robertem Górskim i Katarzyną Pakosińską, którzy zadają mu pytania i prowokują do opowieści o jego barwnym zawodowym życiu. O ile koncept filmu jest taki sobie, o tyle jest tak napakowany archiwaliami, że może być dla wielu z nas prawdziwym rarytasem. Dla mnie na pewno!
Jubileuszowe wystawy w Muzeum Karykatury
W tym roku warszawskie Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego obchodzi 45-lecie swojego istnienia. Z tej okazji zostały zorganizowane dwie wystawy: “Zrobiłem projekt. Grafika użytkowa Eryka Lipińskiego” oraz “Miej oko. Teodor i Eryk Lipińscy”. Ich bohaterem jest nie kto inny, jak patron i założyciel, czyli Eryk Lipiński.
Prawdopodobnie nie byłoby pasji graficznej Eryka Lipińskiego, gdyby jego ojciec Teodor nie zaraził go swoimi zainteresowaniami – o tym opowiada wspólna wystawa. Natomiast wystawa główna poświęcona jest realizacjom samego założyciela Muzeum. Znajdują się na niej znakomite plakaty, zdjęcia scenografii, okładki płyt i ilustracje do książek. To prawdziwa uczta dla oczu i przy okazji świetna lekcja historii.
Wystawy można oglądać do 18 czerwca w Muzeum Karykatury przy ul. Koziej 11 w Warszawie.
A zainteresowanych przebogatą biografią Eryka Lipińskiego odsyłam do wydanych kilka lat temu przez Iskry “Pamiętników”.
Spotkanie z Allanem Starskim i “Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy”
Nie przepadam za musicalami. Nie jest to gatunek, który jakoś do mnie przemawia. Jednak z okazji zobaczenia musicalu “Hallo Szpicbródka” na dużym ekranie słynnego Iluzjonu nie mogłam nie skorzystać.
Seans odbył się w ramach Tygodnia z Ludwikiem Starskim zorganizowanego z okazji 120. rocznicy jego urodzin. O swoim słynnym ojcu, który był autorem wielu znakomitych piosenek oraz scenariuszy filmowych opowiedział Allan Starski, który również poczuł miętę do kina, chociaż postanowił zająć się światem filmu z innej, scenograficznej strony.
Jeśli jeszcze nie widzieliście “Szpicbródki”, moim zdaniem warto to nadrobić. To bardzo dobrze zrobiony film z genialną obsadą – wystąpili w nim m.in. Piotr Fronczewski, Gabriela Kownacka, Wiesław Gołas, Bohdan Łazuka, Irena Kwiatkowska (Nogi roztańczone!) czy Ewa Wiśniewska.
Koncert Ewy Bem
Ewa Bem to królowa. I właściwie nie czuję potrzeby uzasadniania tego twierdzenia. W każdym razie artystka po raz kolejny udowodniła, że na ten tytuł w pełni zasługuje. Była gwiazdą Święta Saskiej Kępy, które odbyło się pod koniec maja.
Każdy jej występ to prawdziwa uczta i nie inaczej było tym razem. Głos, feeling, kontakt z publicznością, wspaniałe piosenki i, co niesamowicie ważne, a wcale nie takie częste – przed każdą piosenką informacja, kto był jej autorem. Prawdziwe sceniczne mistrzostwo świata.
Książka Jerzego Wasowskiego
Kulturalne zachwyty maja kończymy kolejnym jubileuszem. O tym, że Jerzy Wasowski był absolutnie genialnym kompozytorem, wiemy wszyscy. O tym, że był radiowcem, wiedzą już bardziej wtajemniczeni w życiorys Starszego Pana A. Natomiast o tym, że napisał bajkę dla dzieci, wiedzieli do tej pory nieliczni.
Na szczęście Ci nieliczni docenili kunszt autora i z okazji przypadającej 31 maja 110. rocznicy jego urodzin postanowili wydać rzeczoną bajkę w formie książki. To przeurocza, zaskakująca i pięknie wydana opowieść dla najmłodszych, którzy w dodatku mogą włączyć się w jej ciąg dalszy…
Jeśli jesteście zainteresowani światem Starszych Panów, zapraszam na fanpejdż Starsi Panowie Dwaj na Dziś, gdzie znajdziecie archiwalia, kalendarium wydarzeń oraz informacje o różnych aktualnych wydawnictwach i wydarzeniach.
***
Tak prezentują się moje kulturalne zachwyty maja. Dajcie koniecznie znać, czy podzielacie któreś z nich. A może coś chcielibyście do nich dorzucić?