Bardziej lub mniej młoda moda

Pakamera sesja zdjęciowa

Platforma modowa Pakamera pod hasłem M(ł)oda Dusza zrealizowała niedawno świetną sesję zdjęciową.To międzypokoleniowa akcja, która udowadnia, że moda to nie tylko osiemnastoletnie modelki w rozmiarze 34. Pomysłodawcy akcji postanowili w roli modeli obsadzić osoby, których o modeling raczej byśmy nie posądzali…

Czytaj dalej

W starym kinie: Rita Hayworth jako femme fatale

W starym kinie Rita Hayworth

Dawno, dawno temu, gdy miałam kilka lat, jednym z najważniejszych niedzielnych rytuałów było oglądanie wraz z Dziadkiem programu „W starym kinie”, w którym Stanisław Janicki prezentował filmy reprezentujące kinematografię sprzed wielu dekad. I chociaż nie ma już tego wspaniałego telewizyjnego cyklu Stanisława Janickiego (którego można teraz posłuchać w radiu) i nie ma z nami Dziadka, to zamiłowanie do czarno-białych produkcji pozostało. 

Czytaj dalej

Jeremi Przybora: w dziesiątkę

Przybora, Wasowski i Krafftowna - Upał według Pikseli

Jeremi Przybora to dla mnie najważniejsza (obok Jerzego Wasowskiego) postać w historii polskiej kultury. I nie ma w tym cienia przesady – takie miejsce Starsi Panowie Dwaj zajmują w moim osobistym rankingu. Dziś mija dziesiąta rocznica śmierci Starszego Pana B i autora niezliczonej ilości świetnych tekstów, skeczy, dialogów, dzieł scenicznych i książek.

Czytaj dalej

„Śpiewnik Pana W.”, czyli klinek na splinek

Śpiewnik Pana W.

Spektakl „Śpiewnik Pana W.” pojawił się na deskach Teatru Syrena dokładnie dziesięć miesięcy temu. Nam udało się go zobaczyć dopiero teraz. Wcześniej nie mogliśmy się zebrać, okoliczności się nie składały, mieliśmy sporo wątpliwości co do odbioru itd. Ale jak to mówią – lepiej późno, niż wcale.

Czytaj dalej

Wojciech Karolak udowadnia, że ludzie lubią jazz. Niemożliwe? A jednak.

Jazz Wojciech Karolak

Dziś w ramach cyklu „Cały ten jazz! MEEt!” w Klubie Kultury Saska Kępa wystąpił Wojciech Karolak. Byliśmy tam razem z P. i … całym tłumem żądnej jazzu publiczności.  Spodziewaliśmy się, że może być sporo osób, ale nie że aż tyle. Organizatorzy zapowiedzieli, że nie będzie to regularny koncert, a spotkanie połączone z drobnymi elementami muzycznymi. Podejrzewam, że sami byli w niezłym szoku kiedy zobaczyli te tłumy.

Czytaj dalej