Wojciech Mann i jego Nieprzeboje z gwiazdką*

Wojciech Mann Nieprzeboje z gwiazdką

Wojciech Mann od kilku lat tworzy kompilacje piosenek znanych (a raczej mało znanych) jako Nieprzeboje. Z okazji Bożego Narodzenia przygotował zestaw, który opatrzony jest tytułem „Nieprzeboje z gwiazdką”. Dwupłytowe wydawnictwo jest odpowiedzią na pytanie, jak zrobić świąteczny klimat nie używając do tego Wham! i Mariah Carey.

Zastanawialiście się kiedyś, czym różni się przebój od nieprzeboju? Wydawać by się mogło, że nieprzebój to coś kiepskiego, czemu nie udało się zaistnieć i co nie ma szansy na powodzenie u szerszej publiczności. Wojciech Mann udowadnia, że nie do końca tak jest. Bo nieprzebój nie jest nieudanym utworem. Może być utworem wręcz bardzo udanym. Różnica między nim a przebojem jest taka, że jest utworem nieprzeeksploatowanym. Co w przypadku sezonowych piosenek, takich jak kompozycje świąteczne, nabiera podwójnego znaczenia.

Grudzień to miesiąc, w którym nastrój świąteczny atakuje nas ze wszystkich stron. Jedni to lubią, inni po prostu tolerują, a jeszcze inni może dostawaliby z tego powodu wysypki, ale wiedzą, że i tak się nie opłaca, bo od światełek, piosenek i świątecznych reklam po prostu nie da się uciec. Ja może wielką wielbicielką tych klimatów nie jestem, ale twierdzę, że mają swój niezaprzeczalny urok. Warto więc z niego skorzystać – na przykład w jakiejś lekko alternatywnej formie.

Taką właśnie alternatywę prezentuje na wydawnictwie „Nieprzeboje z gwiazdką” Wojciech Mann. Dwie stworzone przez niego płyty zawierają w sumie 31 piosenek w bardziej lub mniej poważny sposób opowiadających o Świętach. Jest tam kilka utworów ocierających się o pop, ale są to pojedyncze przypadki. Dziennikarz raczy nas ucztą skąpaną w muzycznym sosie, o który większość z nas go podejrzewa. Jest energetyczny rock&roll, blues, elementy country oraz brzmienia okołojazzowe.

I jak to w przypadku piosenek „z gwiazdką” bywa, opowiadają o bożonarodzeniowym klimacie, Mikołaju, choince, relacjach międzyludzkich i oczekiwaniach związanymi z okresem Świąt. Z dzwonkami, tańcami wokół choinki („Christmas Twist”), fragmentami „Jingle bells” granymi na saksofonie, a nawet kocimi („Jingle Cats Medley”) i psimi („Jingle Dogs Medley) zaśpiewami.

Nie będę udawała, że znałam wykonawców tych piosenek. Tak naprawdę nazwy zespołów i nazwiska większości wykonawców, którzy pojawili się na płycie, niewiele mi wcześniej mówiły. Pojawiło się tu kilka wersji powszechnie znanych piosenek, ale w bardzo zaskakujących aranżacjach  – moja ukochana to „Winter Wonderland” w wersji jazzowej. Pozostałe to kompletnie „nieprzebojowe” utwory, które w bardzo różnorodny sposób interpretują temat Świąt Bożego Narodzenia.

Jeśli lubicie Wojciecha Manna oraz styl muzyki, którą prezentuje w radiu lub na poprzednich składankach pod hasłem „Nieprzeboje”, koniecznie sięgnijcie po tę płytę. Jeśli lubicie świąteczne piosenki, ale szukacie czegoś, co kompletnie Was zaskoczy – zróbcie to samo. Wojciech Mann i jego „Nieprzeboje z gwiazdką” na pewno Was nie zawiodą. Poza wszystkim miło jest zafundować sobie świąteczne przymrużenie oka. Z gwiazdką rzecz jasna.

***

Macie swoje ulubione piosenki, które tworzą świąteczny klimat? Może odkryliście jakieś fajne, mniej znane świąteczne kompozycje? Jeśli tak – podzielcie się nimi w komentarzach. Ja zawsze chętnie wracam do jazzowych utworów. Tu znajdziecie wpis z moimi ulubionymi piosenkami z tego gatunku.

Zobacz również

  • W radiu ciągle leci to samo, a tu takie perełki. <3

    • Wojciech Mann dobry jest w wyszukiwaniu takich smaczków 😉

  • Danuta Brzezińska

    Ja mało słucham, ale lubię muzyke francuska:-) Podczas świąt jest taki rozgardiasz wnukowy, że nawet radio zagłuszają.

    • Haha i na pewno ma to swój urok :)))

  • Marysia

    Płyta, którą warto kupić. Jestem jak najbardziej za odkrywaniem nowych muzycznych perełek. 🙂

    • Czyli mamy dokładnie to samo 😉

  • i takich płyn nam potrzeba! wyjątkowa składanka na dobry czas 🙂

    • Zdecydowanie się z Tobą zgadzam! 🙂

  • Kurcze, nie pamiętam kiedy kupiłam ostatnio płytę. Tak to już jest mając 2 dzieci, nie ma nawet czasu na relaks 🙂

    • Niedługo same zaczną Ci płyty prezentować 😉

  • A ja lubię podczas świat słuchać Buble 🙂

    • A tak, on chyba wydał całą płytę z takimi piosenkami 🙂

  • Jak ja się cieszę, że można zaproponować coś świetnego i nieoklepanego. Mam swoją listę 10 najgorszych świątecznych piosenek i jak je usłyszę to od razu zmieniał kanał, bez względu na to czy to radio czy tez tv.

    • O! To jest prawdziwa alternatywa 🙂 Ale masz rację – niektóre piosenki są tak oklepane, że irytujące. Na szczęście u Manna takich nie ma 😉

  • Nie znam jego aucyji w radiu, ale Manna sobie cenie za charyzme. Podoba mi sie Twoja propozycja i chetnie poslucham.

    • Manna warto poznać w każdej postaci – bardzo polecam też Jego książki 🙂

  • Ewa

    Takich płyt nigdy dość 😉

  • Grafy w podróży

    Z panem Wojtkiem muzycznie nie zawsze jest nam po drodze, ale słuchając jego audycji wiem, że jednego nie usłyszę – kiczowatej muzyki.

    • To prawda! Ja też nie do końca mam gust zbieżny z jego, ale często w porannych piątkowych audycjach trafiam na dźwięki, które potem zapętlam w nieskończoność 🙂