Fi(t)szka kulturalna #16: informacje kulturalne

informacje kulturalne

„Zielona granica” i polityczna awantura wokół niej, nominacja „Chłopów” do Oscara, liczne komentarze, a do tego jak co roku o tej porze – premiery, nagrody i nowości na afiszach. Wszystko to w tle nadchodzących wyborów. Dzieje się tak dużo, że ciężko było wybrać do Fi(t)szki najciekawsze informacje kulturalne. Ale oto są. Zapraszam na 16. już odsłonę Fi(t)szki kulturalnej.


Film „Chłopi” polskim kandydatem do Oscara

I już wszystko jasne. Oparty na nagrodzonej Noblem powieści Reymonta film „Chłopi” w reżyserii Doroty Kobieli Welchman i Hugh Welchmana będzie polskim kandydatem do Oscara w kategorii „Najlepszy film międzynarodowy”. O tym, czy obraz autorstwa twórców „Twojego Vincenta” znajdzie się w finałowej oscarowej piątce, dowiemy się 21 grudnia.

„Chłopi” będą dostępni w polskich kinach od 13 października.

***

„Zielona granica” Agnieszki Holland

Inaczej sprawa ma się z „Zieloną granicą”, która ma właśnie za sobą premierowy weekend zakończony rekordową dla tegorocznych polskich filmów publicznością (137 tys. osób). Nie pamiętam, kiedy jakikolwiek owoc pracy artystów spotkał się w naszym kraju z aż taką burzą i naporem. I to daleko wykraczającym poza grupę ludzi kulturą zainteresowanych.

Politycy aż pienią się na sam tytuł (kilku, z prezydentem i ministrem sprawiedliwości na czele, mocno się zagalopowało), wódz organizuje specjalną konferencję prasową, stanowisko zajmują przedstawiciele branży, a internauci szaleją w komentarzach. Najbardziej żenujący jest fakt, że wiele osób (głównie tych „zarobionych”, ze świata polityki) czuje się w obowiązku wypowiedzieć o filmie, którego nie widzieli. „Zielona granica” może się podobać lub nie, ale nie warto robić z siebie idioty.

Zielona granica film
Zielona granica / fot. materiały prasowe

***

Nowy „Znachor” już na Netflixie

Klasyka, dobro narodowe i tradycyjny świąteczny wyciskacz łez całych pokoleń zyskał nową odsłonę, wiec tu też nie obejdzie się bez emocji. I to jeszcze na Netflixie – tym samym, który morduje literackie świętości („Pan Samochodzik” podobno słaby). Z tego, co widać po już opublikowanych recenzjach, w tym przypadku jest zupełnie inaczej.

To trzecia już adaptacja powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Najbardziej znana dziś to ta z 1982 roku w reżyserii Jerzego Hoffmana z Jerzym Bińczyckim i Anną Dymną w rolach głównych. W ekranizacji „Znachora” w reżyserii Michała Gazdy w rolach tych wystąpili Leszek Lichota i Maria Kowalska. Film dostępny jest od 27 września na platformie Netflix.

A jeśli zainteresował Was świat Dołęgi-Mostowicza, koniecznie dodajcie do obserwowanych ten instagramowy profil:

Instagram Tadeusz Dołęga-Mostowicz
instagram.com/tadeusz_dolega_mostowicz

***

Jakub Nowak z Literacką Nagrodą im. Witolda Gombrowicza

Ależ ucieszyła mnie ta wiadomość! Jakub Nowak, autor rewelacyjnej powieści „To przez ten wiatr” wydanej w zeszłym roku przez wydawnictwo Powergraph otrzymał prestiżową nagrodę za debiut prozatorski.

Jego książka opowiada o emigracyjnych losach grupy przyjaciół, wśród których znaleźli się m.in. Helena Modrzejewska i Henryk Sienkiewicz. Ekipa ta postanowiła poszukać szczęścia w Ameryce, a rzeczywistość, która ich tam spotkała, okazała się zaskakująca tak samo dla nich, jak i czytelnika, który daje się wciągnąć w fascynującą opowieść.

Kto nie czytał, niech koniecznie nadrobi!

Jakub Nowak to przez ten wiatr

***

Kolekcja odzieży „Hańba Podhala”

Każdy, kto kiedykolwiek przebywał trasę do Morskiego Oka, zapewne widział ciężkie wozy wiozące turystów. Wozy oczywiście konne, bo przecież nie można w XXI wieku wprowadzić do użycia techniki – na przykład elektrycznej. Ja pamiętam te obrazki doskonale z wycieczki szkolnej w podstawówce. Potwornie wstrząsnęły mną upocone, umęczone konie, którym widać było pod skórą wszystkie żyłki.

Konie pracujące nad Morskim Okiem są przeciążone – wozy ważą za dużo, powodują przemęczenie, choroby i urazy (pisałam kilka lat temu tutaj). Efektem jest to, że konie szybko się „zużywają” i kończą swoją karierę najczęściej we włoskich rzeźniach (przecież w Polsce te zwierzęta się szanuje).

Fundacja Viva! Od lat walczy o poprawę losu tych zwierząt. Jest to trudna walka, bo przecież przywiązanie do „tradycji” jest silne. Właśnie do tradycji i podhalańskiego wzornictwa nawiązuje  kolekcja odzieży „Hańba Podhala”, którą można nabyć w internetowym sklepie Fundacji. Projektantki Matylda Sałajewska i Marta Woszczyna stworzyły kolekcję chust i T-shirtów. Połączyły z nich folkowe motywy z hasłami, które pomagają wyrazić sprzeciw wobec zamęczania koni.

Więcej o kolekcji przeczytacie tutaj.

chusta z kolekcji Hańba Podhala
Hańba Podhala / fot. materiały prasowe Fundacji Viva!

***

Akcja „Kobiety na wybory”

Przed nami wielki dzień. 15 października odbędą się wybory do Sejmu i Senatu. Badania pokazały, że jedynie 55-56% Polek zamierza wziąć udział w wyborach. W kraju, w którym obywatelki jako jedne z pierwszych na świecie wywalczyły sobie prawa wyborcze to wyniki zatrważające. Dlatego powstała apolityczna kampania „Kobiety na wybory”.

Dlaczego opowiadają o tym informacje kulturalne? Między innymi dlatego, że w akcji #glosuje23challenge wzięło udział wiele kobiet ze świata kultury. Panie nagrywają krótkie filmy, na których opowiadają, dlaczego warto i trzeba wziąć udział w wyborach oraz nominują trzy kolejne osoby do udziału w wyzwaniu. W akcji wzięły udział m.in. Małgorzata Ostrowska, Maja Ostaszewska, Katarzyna Puzyńska, Natalia Kukulska czy Anja Rubik. Do tego doborowego grona może dołączyć każdy. Wszystkie potrzebne informacje znajdziecie tutaj.

materiały z kampanii kobiety na wybory

***

Fi(t)szka kulturalna to cykl tekstów, w których piszę o ważnych, zaskakujących i inspirujących wydarzeniach ze świata kultury. Jeśli trafiliście na ciekawe informacje kulturalne, podzielcie się nimi w komentarzach. I koniecznie dajcie znać, które z zaprezentowanych tu informacji najbardziej Was zainteresowały.

Zobacz również