Sporo czasu minęło od momentu, w którym pojawiła się tu ostatnia przed nieplanowaną przerwą Fi(t)szka kulturalna. Przez kilka miesięcy było mi z nią nie po drodze, ale w końcu najzwyczajniej w świecie zatęskniłam. Dlatego oto Fi(t)szka wraca (w ramach zadośćuczynienia w zmienionej oprawie), a wraz z nią newsy ze świata kultury.  

Ptaki jednak przemówią. Awantura o film Żuławskiego

Gdybym Fi(t)szkę pisała jakieś 3 dni temu, pewnie napisałabym o aferze związanej z wykluczeniem filmu „Mowa ptaków” Xawerego Żuławskiego z rywalizacji o Złote Lwy podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Nastąpiło jednak mnóstwo zwrotów akcji, a sytuacja rozrosła się do ogromnych rozmiarów i przybrała formę konkretnej afery.

Film Żuławskiego początkowo nie został zakwalifikowany do konkursu, chociaż wytypował go Zespół Selekcyjny. Środowisko filmowe się wkurzyło, w sieci rozpętała się burza, pojawiło się zagrożenie bojkotu imprezy, a członkowie komisji konkursowej postanowili porezygnować z zasiadania w niej. Organizatorzy w obliczu takiej awantury zdecydowali się jednak włączyć „Mowę ptaków” do konkursu – podobnie jak jeszcze trzy inne odrzucone przez Komitet Organizacyjny filmy. Solidarność środowiska filmowego zwyciężyła, a film dostał gratisowo potężną reklamę.

Czekając na Tarantino

Film Quentina Tarantino „Once Upon a Time… in Hollywood” to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier filmowych tego roku. Na świecie ze względu na osobę reżysera, przedstawioną historię i gwiazdorską obsadę (wystąpią m.in. Brad Pitt, Leonardo DiCaprio, Kurt Russell i Al Pacino). A w Polsce dodatkowo dlatego, że w rolę Romana Polańskiego wcielił się Rafał Zawierucha.

Pierwotnie światowa premiera filmu miała odbyć się 9 sierpnia – w 50. rocznicę morderstwa Sharon Tate (w tej roli Margot Robbie), ale została przesunięta na 22 lipca. Do polskich kin film trafi 16 sierpnia. No to czekamy.

Urbaniak ze specjalną dedykacją – „For Warsaw with love”

Już za kilka dni będziemy obchodzić 75. rocznicę powstania warszawskiego. Jednym z elementów obchodów tej rocznicy będzie premiera nowej płyty Michała Urbaniaka zatytułowanej „For Warsaw with love”, która odbędzie się 26 lipca.

Wśród 12 utworów na wydawnictwie pojawią się autorskie kompozycje Urbaniaka oraz utwory Theleniousa Monka, Billa Evansa czy Milesa Davisa. Premiera płyty wpisuje się w cykl wydarzeń „Pamiętamy ‘44” organizowanych przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Rok temu w ramach tego programu na rynku pojawiła się płyta „Fogg – pieśniarz Warszawy” duetu Młynarski-Masecki.

Poznań: Co zmalował Ryszard Kaja?

W kwietniu tego roku w wieku zaledwie 57 lat zmarł grafik, malarz i scenograf Ryszard Kaja.  Śmierć artysty przerwała prace nad wystawą, którą przygotowywał w swoim rodzinnym Poznaniu. Jego bliscy i współpracownicy postanowili ukończyć to dzieło, oddać hołd przedwcześnie zmarłemu artyście i pokazać różne oblicza jego twórczości.

Na wystawie „Co zmalował Ryszard Kaja” w Starym Browarze można zobaczyć oczywiście słynne plakaty z serii „Polska”, ale także plakaty filmowe i teatralne, kostiumy stworzone dla teatrów, obrazy oraz osobiste pamiątki – bibeloty, notatki i projekty. Wystawę można oglądać do końca września. O tym, że warto, na pewno nie trzeba nikogo przekonywać.

Serial o Agnieszce Osieckiej

Newsy ze świata kultury bywają bardziej lub mniej gorące. Ten jest już chyba mniej, bo podobno mówiło się o tym już wcześniej. Ja akurat nie słyszałam, że planowana jest produkcja serialu opartego na życiorysie Agnieszki Osieckiej, więc zakładam, że część z Was też może o tym nie wiedzieć. W Telewizji Polskiej ruszyły niedawno prace przy produkcji. Według doniesień prasowych poetkę ma zagrać Magdalena Popławska.

Notowania TVP nie są ostatnio najlepsze – pomijając kwestie polityczne, proponowane przez nią programy i seriale do specjalnie wartościowych nie należą. Od czasu świetnego serialu „Artyści” poza pojedynczymi wyjątkami takimi jak spektakle Teatru Telewizji, zupełnie nie ma co tam oglądać (chyba, że ktoś lubi specyficzny typ rozrywki jak śledzenie podpisów w „Wiadomościach”). Ale prawda jest taka, że gdyby nie Telewizja Polska, raczej na produkcję o Osieckiej nie moglibyśmy liczyć – jak wiadomo, priorytety stacji komercyjnych są zupełnie inne. Pozostaje nam więc czekać na efekty prac i trzymać kciuki, aby serial dał nam wartościową rozrywkę.

***

Fi(t)szka kulturalna to cykl, na który składają się newsy ze świata kultury. Piszę o ważnych, ciekawych i inspirujących wydarzeniach z ostatnich dni. Jeśli trafiliście na wartą uwagi informację, podzielcie się nią w komentarzach. Dajcie też znać, który z tych newsów najbardziej Was zainteresował 🙂