Mam wrażenie, że dosłownie chwilę temu pisałam tekst z poradami, jak spędzać czas, żeby nie zwariować w czasach koronawirusa i izolacji. I oto nagle po wielkiej narodowej zamrażarce klimat ma się ocieplić i kultura powoli będzie wracać na swoje tory. Dwa i pół miesiąca obostrzeń pokazały, że kreatywność nie ma granic i że jeśli się chce, to można zmienić kierunki działania i robić dobre oraz ciekawe rzeczy.
Na pewno od razu nie wrócimy do normalności, bo na to trzeba czasu. Ale po początkowym szoku i marcowych doniesieniach o zamykaniu instytucji kultury animatorzy, artyści i ludzie zajmujący się organizacją życia kulturalnego pokazali, że można zupełnie przeformatować kierunki swoich działań. Pojawiły się spektakle on-line, wirtualne wycieczki po muzeach, spotkania literackie, warsztaty oraz… pole do dyskusji o kulturze. Z przyjemnością obserwowałam kolejne pomysły i inicjatywy, z których mogliśmy (i nadal możemy) korzystać w domowych warunkach.
Kultura w czasie kwarantanny stała się pewnego rodzaju odtrutką na lęki związane z koronawirusem. Wiele osób pewnie nawet w nieuświadomiony sposób korzystało z dóbr kultury on-line traktując je jako po prostu sposób spędzania wolnego czasu. Popularność i liczba odsłon klipów #Hot16Challenge2, o którym pisałam tu jest tego najlepszym dowodem. Miejmy nadzieję, że ten duch (nie mylić z ostrym cieniem) w narodzie nie zginie.
Obok kreatywnych pomysłów na przeniesienie działalności instytucji związanych z kulturą do sieci, pojawiło się w ostatnich tygodniach także wiele wartościowych akcji promujących kulturę. Postanowiłam napisać tu o kilku inicjatywach, które w sposób szczególny zwróciły moją uwagę.
Łona i Webber – #sambadomowa
Szczecińscy raperzy zaprosili swoich fanów do udziału w bardzo fajnej akcji promującej ich najnowszy krążek zatytułowany „Śpiewnik domowy”. Poprosili ich o przesyłanie nagrań wideo, na których tańczą do utworu „Co tam, mordo?”. Muzycy otrzymali ponad 200 klipów, z których postanowili zmontować wideo. Oto efekty:
Masecki z domu
Marcin Masecki – jeden z najbardziej utalentowanych polskich muzyków we współpracy z Teatrem Studio prowadzi lekcje o muzyce. Ucząc bawi i bawiąc uczy, a przy tym sprawia wrażenie, jakby było to dla niego prawdziwą frajdą (i tak pewnie jest). A że teraz w cenie jest nauczanie w domu, to właśnie dom Marcina Maseckiego jest edukacyjnym tłem i bazą. Pomysł jest świetny, bo muzyk ten jest uwielbiany i potrafi porwać publiczność. Jak się okazuje, nie tylko na koncertach, ale we własnym salonie też.
Spacery bez wychodzenia z domu
Jedną z aktywności, której bardzo mi brakuje od czasu ogłoszenia izolacji są spacery po mieście z przewodnikiem. Są fajne, bo pozwalają odkrywać nowe, często nieoczywiste miejsca i zaułki. Dla tych, którzy zasmakowali w takiej formie aktywności jej brak bywa dotkliwy. Z odsieczą, a właściwie serią publikowanych na YouTube filmów o różnych zakątkach stolicy przychodzi projekt Po Warszawsku. Ciekawostki zawsze w cenie!
#zostańwdomu… w skarpetkach
Szał na kolorowe skarpetki trwa – ten tekst pisałam 5 lat temu, a od tamtej pory powstało jeszcze mnóstwo firm oferujących taki asortyment. Marka Many Mornings stworzyła własną odsłonę akcji #zostańwdomu. W bardzo fajnej formie graficznej zaproponowała pomysły na różne (przede wszystkim kulturalne) aktywności w domowym zaciszu – skarpetkowe memory, propozycje filmów do obejrzenia, playlisty na Spotify, gry planszowe czy podcasty. Można nienachalnie, przyjaźnie i z pomysłem.
Wyzwanie #sixfacebookchallenge
Generalnie z wyzwaniami nie jest mi za bardzo po drodze. Zazwyczaj szkoda mi czasu, aby wypełniać jakieś rubryki i przesyłać dalej łańcuszki. Ale akurat to wyzwanie totalnie mnie zachwyciło i zainspirowana przez Martę z bloga Kulturalnie postanowiłam wziąć udział w #sixfacebookschallenge, w ramach którego należało zaprezentować sześć książek z twarzami na okładkach. Dla osoby posiadającej w swoich zbiorach przede wszystkim listy, biografie i wspomnienia takie wyzwanie jest niesamowicie trudne, bo trzeba wybrać tylko sześć publikacji. Ale się udało!
#słoworektora Akademii Teatralnej
Każdy, kto co jakiś czas zagląda na tę stronę zapewne wie, że do moich ulubionych nie tylko aktorów, ale i ludzi kultury należy Wojciech Malajkat – rektor warszawskiej Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza. Właśnie jako rektor, profesor i opiekun postanowił wesprzeć na duchu swoich studentów oraz kadrę za pomocą krótkich filmów publikowanych na facebookowym profilu uczelni. I trzeba przyznać, że robi to z ogromnym wdziękiem, humorem i dystansem. Koniecznie sprawdźcie #słoworektora i jego akcję #sztucznąbrodąwwirusa.
Mural z podziękowaniem
To jedna z pierwszych i bardziej spektakularnych akcji, które pojawiły się w związku z koronawirusem. Portal NaTemat wraz z Good Looking Studio zrealizowali w centrum Warszawy mural z podziękowaniami dla lekarzy za ich pracę, odwagę i poświęcenie. Takie upamiętnienie to zawsze dobry pomysł (no, może prawie zawsze). Miejmy nadzieję, że mural zostanie na długo i będzie nam przypominał, co dobrego zrobili dla nas nie zawsze doceniani przez społeczeństwo medycy.

***
To tylko kilka z mnóstwa interesujących propozycji, które zrodziły się w dobie korona-przerwy w korzystaniu z kultury w tradycyjnej formie. Dajcie znać, czy natknęliście się na fajne akcje z kulturą w roli głównej, które wynagrodziły użytkownikom trudy koronawirusowej izolacji.